Legia rzuciła się na rywala od pierwszego gwizdka sędziego. Już na samym początku zakotłowało sie w polu karnym Stali. Jednak żaden z legionistów nie potrafił wepchnąć piłki do bramki gości.

W 12. minucie Legia strzela gola. Do siatki trafia Krzyssztof Ostrowski. Jednak sędzia bramki nie uznaje. Pomocnik zespołu z warszawy był na spalonym.

Siedem minut później piłka znów znalazła się w siatce stali. Jarzębowski podał do Rockiego, a ten strzałem z pola karnego pokonał bramkarza gości. 1:0 dla Legii.

Szok!!! Legioniści długo nie cieszyli się prowadzeniem. w 24. minucie Stal przeprowadziła szybką akcję i po błędzie Kumbeva Borowczyk strzela do pustej bramki.

Po chwili mogłobyć 2:1 dla gości. Znów składna akcja Stali, ale tym razem strzał napastnika z Sanoka był zbyt lekki by pokonać Skabę. W odpowiedzi Kiełbowicz z wolnego trafia w boczną siatkę.

Tuż przed końcem pierwszej połowy Legia znów wychodzi na prowadzenie. Jarzębowski podaje do wchodzacego w pole karne Descargi, hiszpan odgrywa wzdłuż bramki do Paluchowskiego, a ten pakuje piłkę do siatki.

Po przerwie w składzie Legii pojawiło się dwóch nowych zawodników. Trener Urban posłal do boju Koziarę i Rzeźniczaka.











Reklama

Po wznowieniu gry legioniści szybko pokonuja bramkarza gości. Jednka sędzia ponownie nie uznaje gola. Spalony.

Stal dzielnie się broni. Legia atakuje, ale bez pomysłu. Przypominają walenie głową w mur. Kibice warszawskiego zespołu maja już żałosnych popisów swoich piłkarzy. Na stadionie słychać przeraźliwe gwizdy.

Prawdziwy wybuch wsciekłosci fanów Legii nastapił w 84 minucie gdy goście byli bardzo bliscy wyrównania. Od utraty gola legionistów uratował slupek. Pechowym strzelcem był Pańko.

W 90. minucie Legia częściowo zmazuje plame na honorze. Po błędzie bramkarza Stali gola głowa strzela Rzeźniczak. Takim wynikiem kończy się ten mecz.

Legia Warszawa - Stal Sanok 3:1
Bramka: Rocki 19', Paluchowski 45+1', Rzeźniczak 90' - Borowczyk 24'

Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 3:0
Bramka: Balaz 32' (karny), Pulkowski 39' Grzyb 54'

Ruch Chorzów: Matko Perdijić - Ariel Jakubowski, Maciej Sadlok, Ireneusz Adamski, Krzysztof Nykiel (58. Rafał Grodzicki) - Wojciech Grzyb, Michał Pulkowski, Grzegorz Baran, Pavol Balaz (66. Tomasz Brzyski) - Martin Fabus, Marcin Zając (75. Marcin Nowacki).













Zagłebie: Aleksander Ptak - Przemysław Kocot, Łukasz Ganowicz, Szymon Kapias, Costa Nhamoinesu (83. Paweł Oleksy) - Karol Fryzowicz, Mateusz Bartczak, Michał Goliński (61. Łukasz Hanzel), Joel Pires, Robert Kolendowicz - Szymon Pawłowski (46. Dawid Pilizga).

Rewanż zostanie rozegrany w Lubinie 7 kwietnia.