>>>Beenhakker jest wytrzymały jak skała
Chociaż takiego punktu nie ma w porządku obrad, wystarczy, by zaproponował go którykolwiek z uczestników spotkania. Działacze PZPN chcieli nawet zaprosić Beenhakkera na zarząd, ostatecznie uznali jednak, że mogłoby to niekorzystnie wpłynąć na formę psychiczną drużyny przed środowym meczem z San Marino.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", nie zmienia to faktu, że działacze prawdopodobnie podejmą oficjalną uchwałę pozwalającą zwolnić Beenhakkera jednoosobowo prezesowi Grzegorzowi Lacie.