Były reprezentant Polski cieszy się z historycznego sukcesu reprezentacji Polski, ale równocześnie zwraca uwagę na to, że "kelnerzy z San Marino nie umieją grac w piłkę". Przestrzega też, by tego wysokiego zwycięstwa nie traktować "jak meczu z Anglią na Wembley".
>>>San Marino rozbite! Obciachu nie było
Tomaszewski w rozmowie z DZIENNIKIEM wspomniał też o arogancji Leo Beenhakkera, które ostatnio okazuje na każdym właściwie kroku. "Liczę na to, że minister sportu i prezes PZPN wypowiedzą się na temat chamskiego zachowania selekcjonera. Jeśli tego nie zrobią, możemy być pewni, że przez kolejne pięć miesięcy Beenhakkera będziemy częściej widzieć w Feyenoordzie, niż zajmującego się reprezentacją Polski".