Uraz Łobodzińskiego jest na tyle poważny, że jeszcze w piątek wróci do Polski na dalsze leczenie. Podczas ostatniego treningu naderwał albo mocno naciągnął mięsień przywodziciela prawego uda. Potrzebne są szczegółowe badania. Będzie pauzował około dwóch-trzech tygodni.

Reklama

Prawdopodobnie selekcjoner Leo Beenhakker nie będzie mógł skorzystać również z Łukasza Fabiańskiego. Trzy tygodnie temu bramkarz Arsenalu miał problem z mięśniem podkolanowym, ale podleczył kontuzję. Problem jednak znów się pojawił, bowiem podczas prostowania nogi i rozluźniania mięśnia po wykopie piłki czuje ból.

Na staw skokowy narzeka Sławomir Peszko, ale nie ma niebezpieczeństwa, aby nie zagrał przeciwko RPA i Irakowi. Uraz ciągnie się za nim od meczów w Pucharze UEFA z Udinese. Nie był na tyle poważny, dlatego trenował i grał. Ale wymaga podleczenia po powrocie do domu.

W piątkowe popołudnie polscy piłkarze wylatują do Johannesburga, gdzie o 15.00 w sobotę zmierzą się w towarzyskiej potyczce z RPA.