Dlaczego trybunał przesunął termin o niemal tydzień, do środy, szóstego sierpnia? "Postanowiliśmy zobowiązać Polski Związek Piłki Nożnej do dostarczenia do 3 sierpnia do godziny 12 statutu PZPN i regulaminu dyscyplinarnego w brzmieniu z daty 12 marca 2004, następnie wszystkich zmian uchwalonych przez organy związku w tych dwóch dokumentach" - poinformowała sekretarz Trybunału Arbitrażowego Romana Troicka-Sosińska.
Oznacza to, że wciąż nie wiadomo, kiedy wystartują rozgrywki polskiej ligi i z ilu drużyn będzie się składała ekstraklasa. Czy będzie to 16, czy 18 drużyn.
PZPN reprezentuje dziś w trybunale m.in. były szef Wydziału Dyscypliny Michał Tomczak. "Sprawa jest do wygrania" - mówił przed wejściem na salę obrad. Aby udowodnić, że sprawa Zagłębia się nie przedawniła (a to jest podsatwą uznania odwołania klubu z Lubina), działacze PZPN złożyli odpowiednią dokumentację.
Na werdykt w sprawie obsady ligi i terminu rozpoczęcia rozgrywek czekają z zapartym tchem działacze PZPN-u, Ekstraklasy SA, szefowie Canal+, kluby, piłkarze i kibice. Wciąż nie wiedzą, gdzie przyjdzie im grać zawodnicy i trenerzy Arki Gdynia i Piasta Gliwice. Jeśli trybunał, a co za tym idzie PZPN przywrócą do ekstraklasy Zagłębie i Koronę, Arka i Piast zagrają w pierwszej lidze. I na pewno udadzą się do sądów, by walczyć o odszkodowania. Sprawa może trafić nawet do UEFA.