Żurawskl zawiódł Beenhakkera w najważniejszym czasie - przed Euro 2008. Holender powoływał swojego ulubieńca zawsze, nawet gdy ten był kompletnie bez formy.

Teraz jednak dobra passa "Żurawia" się skończyła. W pierwszych meczach eliminacji do mundialu w RPA 32-letni Polak nie zagra. "To przykry moment dla mnie, bo przecież te powołania przychodziły regularnie od wielu, wielu lat" - mówi zawiedziony Żurawski.

Reklama

Napastnik Larissy wie, że Beenhakker musi szukać młodszych piłkarzy. "Selekcjoner musi patrzeć w przyszłość, a ja już raczej świata nie podbiję" - przyznaje szczerze.

Żurawski skomentował też sprawę zawieszenia trzech piłkarzy po meczu we Lwowie. "Jak nie ma wyników, to i o kłopoty łatwiej. Przegraliśmy z Beenhakkerem Euro 2008 i może, powtarzam: może, bo pewności nie mam, Leo utracił część zaufania" - mówi.