Kuszczak nie ma powodów do radości, bo jest w tej chwili trzecim po Van der Sarze i Fosterze bramkarzem United. To, że nie gra, coraz bardziej gryzie ambitnego Polaka. "Jestem piłkarzem najlepszego klubu na świata i to naprawdę wyjątkowo smakuje. Nie chcę tego stracić. Z drugiej strony nie byłbym szczęśliwy, gdybym w kolejnym sezonie zagrał tylko kilka meczów. Nie wykluczam żadnej opcji. Może pójdę na roczne wypożyczenie?" - zastanawia się więc Kuszczak.
Wcześniej Kuszczak nie chciał nawet słyszeć o przenosinach do innego klubu. Jak widać dojrzał już jednak do tej decyzji.