Ten 24-letni lewy obrońca wychował się w szkółce Feyenoordu, a potem terminował w Vitesse Arnhem i Helmond Sport. Trenerowi Rafałowi Ulatowskiemu wpadł w oko podczas niedawnego sparingu Pasów z II-ligowym AGOVV.
- Sprawiał nam sporo problemów, więc sprawdziliśmy, kim jest. Potem oglądał go jeszcze dyrektor sportowy Tomek Rząsa - wyjaśnił szkoleniowiec Cracovii. Wczoraj Suart przechodził w Krakowie testy medyczne. Jeśli je zda, podpisze trzyletni kontrakt.
Pasy po trzech kolejkach zamykają tabele ekstraklasy z zerowym dorobkiem punktowym, a sytuacja na lewej obronie przedstawia się marnie. Paweł Sasin nie poradził sobie na tej pozycji w meczu ze Śląskiem (2:3), a Krzysztof Janus z Lechem (0:5). Nieźle zagrał tylko Marek Wasiluk z Legią (1:2), lecz występ okupił kontuzją. Stąd pomysł ze sprowadzeniem Suarta.
Innym istotnym wydarzeniem w Cracovii było przesunięcie Michała Golińskiego do Młodej Ekstraklasy. Ten 29-letni środkowy pomocnik nie spełnił oczekiwań: więcej się leczył lub był rezerwowym niż grał w podstawowym składzie. Tuż przed inauguracją rozgrywek Cracovia wystawiła go na listę transferową, ale nie było chętnych. Goliński zagrał tylko 45 minut z Lechem, a dwa dni po klęsce 0:5 skierowano go do zespołu rezerw.
Reklama
- To nie jest moja decyzja, a zarządu. Nie chcę tego komentować, respektuję to - stwierdził Ulatowski.
Zawodnik przedstawił inną wersję. - Wiem, że nie była to wyłącznie decyzja zarządu - ujawnił Goliński.

Czytaj także: Transfery: Z polskiej ligi do Anglii