Najsurowszy wyrok usłyszał b. zawodnik Cracovii Sławomir O., który został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 15 tys. zł grzywny. Łukasz P., obecnie jeden z czołowych graczy reprezentacji Polski i niemieckiego klubu Borussia Dortmund, a wcześniej Zagłębia usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 100 tys. zł grzywny.

Reklama

Grający obecnie w Cracovii Łukasz M. także został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 20 tys. zł grzywny, również b. kapitan Zagłębia Michał S. usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 40 tys. zł grzywny.

>>> Piszczek ma kłopoty z prawem. Co na to Smuda? Czytaj więcej >>>

Wśród skazanych znaleźli się także b. zawodnik Zagłębia Dariusz J. oraz byli gracze Cracovii: Tomasz M., grał w reprezentacji Polski, Marcin B., Piotr B., Mateusz Rz., Tomasz W. i pośrednik Jarosław K. Zostali skazani na kary więzienia od roku i czerech miesięcy do roku i ośmiu miesięcy w zawieszeniu oraz grzywny.

Reklama

W uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Górny podkreślił, że wina oskarżonych nie budzi wątpliwości, tym bardziej, że wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów i wspólnie z prokuraturą wnioskowali o poddanie się karze. "Ustawienie meczu piłkarskiego było szkodliwe społecznie i godziło w dobre imię dyscypliny sportowej, która jest obecnie jedną z najpopularniejszych w kraju" - mówił sędzia.

Według ustaleń prokuratury na pomysł sprzedania meczu piłkarzom Zagłębia Lubin wpadli ówcześni piłkarze Cracovii. Zawodnicy Zagłębia mieli złożyć się po ponad 10 tys. zł. Łącznie przekazali 100 tys. zł łapówki. Korzystny wynik dał dolnośląskiej drużynie awans do Pucharu UEFA i grę w tych prestiżowych rozgrywkach. Sąd zdecydował, że piłkarze Zagłębia muszą zwrócić otrzymane za awans do europejskich pucharów premie.

W sumie oskarżonych w tej sprawie zostało 14 osób. Maciej I., b. zawodnik Zagłębia Lubin, grał w reprezentacji Polski, obecnie występujący w tureckim klubie i b. zawodnik Cracovii Paweł D. jako jedyni od samego początku nie chcieli dobrowolnie poddać się karze. W poniedziałek z tej możliwości wycofał się także b. zawodnik Zagłębia Michał Ch., który uznał, że zaproponowana przez prokuraturę kara jest zbyt wysoka.

Wyrok nie jest prawomocny. Na ogłoszeniu wyroku nie stawił się żaden z oskarżonych.