"Wydaje mi się, że ten mecz będzie dużo cięższy niż w Łoweczu. Musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Trzeba zagrać bardzo ostrożnie. Nie możemy jednak bać się przeciwnika. Wygraliśmy pierwszy mecz i to Litex musi zaatakować" - powiedział we wtorek Małecki.
Skrzydłowy mistrzów Polski nie wystąpił w ostatnich dwóch meczach Wisły (pucharowym i ligowym z Widzewem) ze względu na kontuzję. Jak twierdzi, stęsknił się już za grą i boiskową atmosferą.
"Jestem gotowy do występu i nie mogę się doczekać środowego spotkania. Nie grałem już kilkanaście dni. Mam nadzieję, że pomogę kolegom w awansie do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów" - dodał zawodnik krakowskiego zespołu.
Przed tygodniem w Łoweczu Wisła wygrała 2:1. Rewanż rozpocznie się w środę o godz. 20.30. Lepszy w dwumeczu awansuje do czwartej, ostatniej rundy kwalifikacji LM i - w najgorszym razie - zapewni sobie udział w fazie grupowej Ligi Europejskiej.