W rozmowie z dziennikarzami Dudka przyznał, że na początku zgrupowania atmosfera w drużynie jest bardzo wesoła, ale "w miarę upływu czasu i zbliżania się meczu będzie się trochę wyciszała".
"Do samego spotkania podchodzimy jednak spokojnie, bo przecież graliśmy już z takimi drużynami jak Francja, Argentyna czy Niemcy. Musimy spotykać się z takimi drużynami, jeżeli chcemy dobrze wypaść na Euro. Włosi mogą nas gryźć i szczypać, ale chcemy zagrać swoją piłkę i pokazać się z jak najlepszej strony" - dodał.
Mecz z Włochami będzie pierwszym spotkaniem, które reprezentacja Polski rozegra na nowym stadionie we Wrocławiu. Obrońca Anderlechtu Bruksela Marcin Wasilewski podkreślił, że jest to dodatkowa motywacja przed zbliżającym się pojedynkiem.
"Jesteśmy bardzo ciekawi tego stadionu, a ja widziałem go póki co tylko na zdjęciach. Musimy się bardzo skoncentrować przed tym spotkaniem, bo rywal jest bardzo wymagający. Poprzeczka jest postawiona bardzo wysoko, ale jeśli chcemy coś ugrać na Euro, to musimy mierzyć się z najlepszymi" - podkreślił Wasilewski.
Wtorek jest drugim dniem zgrupowania kadry Franciszka Smudy we Wrocławiu. Po południu zawodnicy wezmą udział w prezentacji oficjalnych strojów meczowych reprezentacji. Wieczorem odbędzie się kolejny trening na stadionie piłkarskim Śląska Wrocław przy ul. Oporowskiej, w którym mają już wziąć udział wszyscy powołani przez selekcjonera piłkarze.
Początek piątkowego meczu z Włochami zaplanowano na godz. 20.45.