Ukraińcy grali cały czas na pograniczu faulu. Jeszcze w pierwszej połowie stwarzaliśmy okazje, ale dostaliśmy bramkę do szatni, która mogła źle podziałać na zawodników - twierdzi selekcjoner naszej reprezentacji.

Stworzyliśmy jednak kilka dobrych sytuacji, szkoda, że nie udało się wyrównać, ale gdy byliśmy bliscy zdobycia drugiej bramki, Ukraińcy strzelili nam trzecią - dodaje Fornalik.

Reklama