Czujesz, że Szkoci urządzili sobie polowanie na Ciebie?

I dobrze. Nakręcało mnie to do jeszcze większego wysiłku, do walki. Także nie zrobiło to na mnie jakiegoś wrażenia.

Rozcięty łuk brwiowy, uraz bardzo poważny?

Normalny, bokserski bardziej niż piłkarski, ale trzy - cztery szwy i tyle. Dwa trzy dni i się zagoi.

Reklama

Szkoci wychodzili bardzo ofensywnie chcąc wyciągnąć Cię z linii obrony. Czułeś to w trakcie meczu, że właśnie tak grają?

Oni w ogóle mają taki styl. Oglądaliśmy ich wcześniejsze mecze , wiedzieliśmy że szukają gry między liniami, między pomocnikami a obrońcami. Powiedzmy więc, że byliśmy na to przygotowani. Straciliśmy dwie bramki, których na pewno mogliśmy uniknąć. Szczególnie ta druga boli, po stałym fragmencie gry. Ale cóż, szanujemy ten jeden punkt i jedziemy do przodu.

Po meczu, w szatni byliście zadowoleni z tego, że ten punkt udało się zdobyć ? Czy raczej źli, że nie wykorzystaliście szansy po meczu z Niemcami?

Nie czujemy, że nie wykorzystaliśmy szansy. Myślę, że musimy zejść na ziemię. Oczywiście każdy by chciał byśmy wygrali wszystkie mecze w grupie i zostali mistrzami świata czy Europy. Spokojnie, mamy po trzech meczach siedem punktów i myślę, że gdyby przed eliminacjami ktoś dawał nam te siedem punktów to 90 procent ludzi by tymi punktami nie pogardziło. Spokojnie!

W tej grupie każdy będzie mógł wygrać z każdym no może poza Gibraltarem, wyraźnym outsiderem ? To pokazał też mecz Niemcy - Irlandia, zakończony remisem 1 do 1.

Już przed eliminacjami było wiadomo, że tutaj każdy może wygrać z każdym. Wiedzieliśmy, że nawet Niemcy jakieś punkty pogubią. Szkocja czy Irlandia to są bardzo silne zespoły, z którymi trudno się gra. My również, szczególnie na naszym stadionie jesteśmy dobrą drużyną . Teraz czekamy na wyjazd listopadowy mecz z Gruzja (14 listopada). Na pewno nabierzemy świeżości i … cóż, czeka nas kolejny ważny mecz.

Prezes Zbigniew Boniek powiedział, że zwycięstwa nie męczą, że tylko porażki męczą. Wy czuliście się bardzo zmęczeni po meczu z Niemcami? Szybko doszliście do siebie, daliście radę fizycznie w tym wtorkowym spotkaniu?

Nie szukamy alibi. Szkoci też grali trzy dni temu, 80 procent z nas gra w klubach co trzy dni. Jeśli ktoś powie, że czuł się zmęczony, to jest szukanie alibi i naprawdę nie jest to profesjonalne podejście.