Program dziewięciu piątkowych meczów nie zawierał żadnego hitowego spotkania, a wielcy faworyci nie mieli problemów ze zwycięstwami.
W grupie A Holandia i Francja wygrały swoje spotkania po 4:1. "Pomarańczowi" pokonali w takim stosunku w Rotterdamie Białorusinów, a dwie bramki (na 1:0 i 2:0) zdobył Quincy Promes, obie po strzałach przy słupku.
Z kolei Francuzi, aktualni wicemistrzowie Europy, pokonali 4:1 w podparyskim Saint-Denis Bułgarów. Wprawdzie goście objęli prowadzenie już w szóstej minucie po strzale z rzutu karnego pomocnika Legii Warszawa Michaiła Aleksandrowa, ale trwoga kibiców "Trójkolorowych" trwała bardzo krótko. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdobyli trzy bramki: Kevin Gameiro, Dimitri Payet i Antoine Griezmann, a w 59. minucie wynik ustalił Gameiro.
W trzecim meczu tej grupy Luksemburg przegrał u siebie ze Szwecją 0:1 po trafieniu doświadczonego obrońcy Mikaela Lustiga. Po dwóch kolejkach Holendrzy, Francuzi i Szwedzi mają po cztery punkty.
W piątek rywalizowano również w grupie B. Tam liderem z kompletem sześciu punktów jest Szwajcaria. W meczu dwóch uczestników Euro 2016 Helweci pokonali na wyjeździe Węgrów 3:2, a zwycięskiego gola strzelił w 89. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Valentin Stocker. Dla gospodarzy dwie bramki zdobył Adam Szalai, którego w końcówce zastąpił Nemanja Nikolic z Legii. Grali też obrońcy - Richard Guzmics z Wisły Kraków i Tamas Kadar z Lecha Poznań.
Nie było niespodzianki w Aveiro, gdzie Portugalia pokonała kończącą mecz w dziewiątkę Andorę aż 6:0. Cztery bramki dla mistrzów Europy zdobył nieobecny w pierwszym meczu eliminacji (0:2 ze Szwajcarią) Cristiano Ronaldo.
Gwiazdor Realu Madryt ma już na koncie 65 goli w 134 występach w reprezentacji. Po raz pierwszy w karierze Ronaldo zdobył cztery bramki w jednym meczu kadry narodowej, wcześniej trzykrotnie strzelił po trzy.
W innym spotkaniu tej grupy Łotwa uległa u siebie Wyspom Owczym 0:2. Kiedyś taki wynik byłby uznany za niespodziankę, ale Wyspy Owcze coraz częściej odbierają punkty teoretycznie silniejszym rywalom, np. w 1. kolejce zremisowały z Węgrami 0:0. Obecnie z dorobkiem czterech punktów zajmują drugie miejsce, za Szwajcarią, a przed Portugalią i Łotwą (po 3 pkt).
Nie było niespodzianek w grupie H, gdzie łatwe zwycięstwa - bez straty gola - odnieśli gospodarze. Belgia pokonała Bośnię i Hercegowinę 4:0, Grecja wygrała z Cyprem 2:0, a Estonia z Gibraltarem 4:0. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył w Tallinnie Konstantin Vassiljev z Jagiellonii Białystok, który zaliczył także asystę. Został zmieniony w 61. minucie.
W tabeli grupy H prowadzą z kompletem dwóch zwycięstw Belgowie i Grecy.
Na październik zaplanowano dwie kolejki w każdej z dziewięciu grup - od czwartku do soboty, a następnie od niedzieli do wtorku. Łącznie odbędą się 54 mecze - po sześć w każdej grupie.
Hitem czwartkowych spotkań (i całej serii gier) był mecz grupy G w Turynie, gdzie Włochy zremisowały z Hiszpanią 1:1. Oba zespoły mają po cztery punkty, a liderem z sześcioma jest Albania, która na wyjeździe pokonała Liechtenstein 2:0.
Blisko niespodzianki było w Reykjaviku, gdzie Islandia długo przegrywała z Finlandią. Niespodziewany ćwierćfinalista ostatnich mistrzostw Europy zdołał jednak wygrać 3:2. W 90. minucie wyrównał Alfred Finnbogason, a w doliczonym czasie zwycięską bramkę zdobył w sporym zamieszaniu Ragnar Sigurdsson.
Islandia z czterema punktami zajmuje drugie miejsce w grupie I. Tyle samo ma prowadząca Chorwacja, która rozbiła na wyjeździe Kosowo 6:0. Turcja, choć przegrywała 0:2 z dobrze prezentującą się Ukrainą, ostatecznie zremisowała u siebie 2:2.
Występujący w grupie E polscy piłkarze, którzy na początku września zremisowali na wyjeździe z Kazachstanem 2:2, w sobotę podejmą Danię, a trzy dni później - również w Warszawie - Armenię.
Drużyny ze strefy europejskiej walczą o 13 miejsc na mundialu. Bezpośredni awans uzyskają zwycięzcy dziewięciu grup, a osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc rozegra w listopadzie 2017 roku baraże w czterech parach. Ich triumfatorzy także wystąpią w mistrzostwach świata w Rosji.