Najpierw w czerwcu 2016 roku prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, bo uznała że to tylko wulgarny sposób manifestowania poglądów politycznych, a nie nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego.

Reklama

W skutek zażalenia sąd nakazał wznowienie postępowania, do czego doszło w grudniu 2017 roku. Jednak i tym razem do oskarżenia kibiców Legii nie doszło.