Stanowisko zajął też zarząd GKS. Przekazał dziennikarzom zapis wideo całej sytuacji z meczu. Zawodnik Odry ostro zaatakował dwóch piłkarzy Katowic, za co został ukarany żółtą kartką. Kibice "buczeli" pod jego adresem i wykrzykiwali obraźliwe słowa, a Samba Ba pokazał im "gest Kozakiewicza". W efekcie dostał czerwoną kartkę.

Reklama

"Kilkunastu kibiców znajdujących się najbliżej miejsca brutalnej interwencji piłkarza Odry Opole mogło wyrazić w jego kierunku jakieś gesty o charakterze rasistowskim, są to jednak nieliczne jednostki całkowicie zagłuszone przez pozostałych kibiców. Oczywiście nie zmienia to stanowiska klubu w tego typu sytuacjach - stanowcze potępienie i wyciągnięcie konsekwencji od winnych jest w tej sytuacji najważniejsze. Zarząd GKS Katowice zdecydowanie potępia wszelkie objawy rasizmu i braku tolerancji na stadionach" - napisali działacze.

Przypomnieli jednocześnie, że po mających rasistowskie znamiona wydarzeniach na meczu Lechii Gdańsk z Wartą Poznań opracowali ścisły, oparty o plan UEFA, program antyrasistowski mający promować poprawne zachowania kibiców i zawodników klubu oraz tolerancję na stadionach i akcję "Wykopmy rasizm ze stadionów". Ten program wejdzie w życie od najbliższego spotkania ligowego w Katowicach.

Zwrócili też uwagę, że barwy GKS wielokrotnie reprezentowali piłkarze innych narodowości - m.in. Moussa Yahaya, Mike Okoro czy Daniel Onyekachi oraz tragicznie zmarły w 2000 roku Robert Mitwerandu, który w latach 1988-1991 grając w GKS był pierwszym czarnoskórym piłkarzem w polskiej lidze.

Katowicki klub wcześniej zwrócił się do Odry Opole z zapytaniem o możliwość pozyskania... właśnie Pape Samba Ba.