>>>Brożek: Ja już udowodniłem, że warto na mnie stawiać
Zejście Brożka z boiska podczas meczu w Bratysławie wyglądało bardzo dziwnie. Napastnik, na co dzień grający w krakowskiej Wiśle, nie spodziewał się zmiany. Dopiero po jakimś czasie zauważył, że Leo Beenhakker ściąga z boiska właśnie jego.
Brożek wolno poczłapał zaskoczony i zły do linii, w kierunku ławki rezerwowych. Kiedy był już tuż obok Leo Beenhakkera, ten... niespodziewanie odwrócił się do wiślaka plecami i nie podziękował mu za grę. Kiedy kilka minut później z boiska schodził Roger Guerreiro, Leo od razu przybił mu piątkę.
Skąd taki chłodny stosunek Beenhakkera do Brożka? Jak twierdzi strona www.wislakrakow.com, wszystko przez nietypową prośbę wiślaka. Po meczu z Czechami Brożek poprosił trenera o kilkugodzinne zwolnienie ze zgrupowania. Chciał koniecznie zobaczyć się ze swoją żoną. "Możesz jechać, ale już nie wracaj" - miał na to odpowiedzieć Beenhakker.