Prezes PZPN Cezary Kulesza od kilku dni przebywa w Turcji. Poleciał tam - jak brzmi wersja uzyskana przez PAP - w związku ze szkoleniem sędziów. Możliwe jednak, iż są inne powody.

Reklama

Akcje Urbana stoją wyżej niż Nawałki

W Turcji tradycyjnie o tej porze roku przebywa na zgrupowaniach wiele polskich klubów, przygotowujących się do wznowienia rozgrywek ligowych. A trenerami kilku z nich są szkoleniowcy łączeni w ostatnich tygodniach w mediach z funkcją selekcjonera lub pracą w nowym sztabie przyszłego trenera kadry.

W PZPN nikt nie udziela informacji na temat szczegółów zagranicznego pobytu Kuleszy i terminu jego powrotu do Polski. Prawdopodobnie prezes wróci pod koniec tygodnia.

Reklama

Jednym ze szkoleniowców wymienianych w kontekście pracy z reprezentacją jest Jan Urban, przebywający z Górnikiem Zabrze właśnie w Turcji. Na razie jednak, jak informował "Przegląd Sportowy", nie doszło do jego spotkania z Kuleszą.

Według niektórych mediów akcje Urbana - jeśli chodzi o polskich szkoleniowców - stoją wyżej nawet niż Adama Nawałki, który przez kilka tygodni był wymieniany jako główny kandydat do funkcji selekcjonera.

Szewczenko blisko coraz bliżej

Wydaje się jednak, że obecnie najbliżej reprezentacji jest Andrij Szewczenko, były selekcjoner reprezentacji Ukrainy, który niedawno rozstał się po nieudanej i krótkiej przygodzie z włoską Genoą.

Według medialnych informacji doszło już do wstępnego porozumienia PZPN z Szewczenką i jego asystentem, byłym piłkarzem Milanu Mauro Tassottim. Również w kwestiach finansowych - nieoficjalnie mówi się o ponad 2 mln euro rocznie dla Ukraińca, co byłoby rekordem w historii PZPN. Większość tej kwoty wyłożyliby sponsorzy.

Tak czy inaczej, nazwisko nowego selekcjonera ma zostać ogłoszone 31 stycznia na PGE Narodowym.

Reklama

Biało-czerwoni nie mają trenera od końca grudnia, gdy PZPN rozwiązał kontrakt z Paulo Sousą, na jego prośbę. Portugalczyk objął funkcję trenera Flamengo Rio de Janeiro.

Nowy trener kadry będzie miał niewiele czasu, ponieważ już 24 marca reprezentację czeka w Moskwie półfinałowy mecz barażowy z Rosją o awans do mistrzostw świata. Jeżeli Polacy zwyciężą, zmierzą się w finale barażowym 29 marca w Chorzowie z lepszym z pary Szwecja - Czechy.

Trwają przygotowania do baraży

Brak w tym momencie nowego trenera nie oznacza, że PZPN nie myśli o marcowych zadaniach kadry. Przeciwnie - z informacji PAP wynika, iż trwają już konkretne przygotowania logistyczne.

W Moskwie - w związku z meczem z Rosją - przebywa obecnie delegacja polskiej federacji, m.in. z team menedżerem kadry i rzecznikiem PZPN Jakubem Kwiatkowskim.

Tradycyjnie około dwa miesiące przed każdym wyjazdowym meczem przedstawiciele polskiej federacji wizytują miasta, w których mają grać biało-czerwoni. Chodzi m.in. o sprawdzenie hotelu, kwestie dojazdu na lotnisko i stadion oraz załatwienie spraw związanych z pandemią.