W połowie lutego FIFA zdecydowała, że przerwany z powodu nieprzestrzegania protokołu covidowego mecz w Sao Paulo musi zostać powtórzony.

Uważamy, że decyzja jest niesprawiedliwa i krzywdząca, dlatego wniesiemy odwołanie - powiedział doradca Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej (AFA) Andres Urich.

Reklama

Mecz przerwały brazylijskie służby medyczne

Spotkanie w pierwotnym terminie po kilku minutach od jego rozpoczęcia przerwali przedstawiciele brazylijskich służb medycznych, oskarżając czterech graczy gości o naruszenie krajowych przepisów sanitarnych. Okazało się, że Emiliano Buendia i Emiliano Martinez z Aston Villi oraz Giovanni Lo Celso i Cristian Romero z Tottenhamu Hotspur nie poddali się po przyjeździe do Brazylii 14-dniowej kwarantannie, wymaganej od osób przebywających w ciągu poprzednich dwóch tygodni z Wielkiej Brytanii.

Wszyscy czterej piłkarze zostali przez FIFA zawieszeni na dwa mecze za naruszenie protokołu FIFA. Ponadto brazylijska federacja miała zapłacić 550 tys. franków szwajcarskich kary za "naruszenie porządku i bezpieczeństwa", a strona argentyńska 250 tys. franków za "niewypełnienie swoich zobowiązań w zakresie porządku i bezpieczeństwa".

Zdaniem Uricha te same przepisy w trakcie pandemii COVID-19, które były używane w Copa America w Brazylii w czerwcu 2021, powinny być stosowane także w kwalifikacjach mistrzostw świata. Aby umożliwić drużynom podróżowanie po całym kontynencie taką interpretację stosowała też Południowoamerykańska Konfederacja Piłki Nożnej (CONMEBOL).

Jak informują argentyńskie media, które opublikowały pismo FIFA w tej sprawie, odwołany mecz ma się odbyć 22 września. Jego wynik i tak nie będzie miał żadnego wpływu na rozstrzygnięcia kwalifikacji, które już się zakończyły. Brazylia i Argentyna nie doznały porażki i zajęły dwie czołowe lokaty, awansując do mundialu w Katarze.

Reklama

W losowaniu turnieju finałowego, które odbyło się w kwietnia, "Albicelestes" trafili do grupy z Polską, Meksykiem i Arabią Saudyjską.