Łatwiej dać żółtą kartkę Giroud, niż postawić się mojej żonie? – pyta Bogdan Rymanowski.

Tak – przyznaje Gość Radia ZET, sędzia piłkarski Szymon Marciniak.

Prędzej ja poprowadzę kolejny finał, niż nasza reprezentacja osiągnie poziom Argentyny? – pyta prowadzący.

Reklama

Tak – ocenia międzynarodowy arbiter.

Naszą kadrę powinien trenować obcokrajowiec? – pyta gospodarz programu.

Nie – uważa Gość Radia ZET.

W sędziowaniu najlepsi są łysi - Pierluigi Collina, Howard Webb, a teraz ja? – pyta dziennikarz.

Tak – mówi sędzia.

Po zakończeniu kariery pójdę w ślady Michała Listkiewicza i wystartuję na prezesa PZPN? – pyta Rymanowski.

Tak – zapowiada w Radiu ZET Szymon Marciniak.

Oczywiście. Zarządzanie później w piłce, będąc po światowym futbolu, jest naturalną koleją rzeczy – przyznaje gość Bogdana Rymanowskiego w internetowej części programu. Dodaje, że patrzy na kolegów sędziów z zagranicznych lig i „tak to się właśnie dzieje". Szymon Marciniak podkreśla, że ma jeszcze przed sobą sporo lat sędziowania, ale zdradza, że dostał mnóstwo propozycji. Nie chcę nic zdradzać. Na razie cieszę się sędziowaniem. Możliwości dla sędziego jest wiele. Otworzył się rynek dla sędziów – komentuje Gość Radia ZET.