Dziewczyna gwiazdora Euro 2008 najchętniej wróciłaby już do Rosji. Nienawidzi mieszkańców Londynu i angielskiego jedzenia. Zdążyła się już zniechęcić do Wyspiarzy, mimo że mieszka w Londynie od zaledwie kilku dni.

"Londyn to takie brudne miasto" - żali się Julia, z którą "Arsza" ma dwójkę dzieci. "Na ulicach kobiety pożerają hamburgery, a tłuszcz ścieka im na sukienki. Jedzenie tu jest fatalne, podobnie jak piwo" - narzeka wybranka serca rosyjskiej gwiazdy.

Reklama