Rzecznik madryckiej policji powiedział, że Mateo nakłoniono, po trzech godzinach, do zejścia z dźwigu.
Na stronie internetowej klubu napisano, że Real Madryt nie miał żadnych kontraktowych związków z Mateo, a pieniądze jest mu winien poprzez firmę budowlaną, która od ubiegłego tygodnia podlega procedurom upadłościowym. "Mimo to Real Madryt zgodził na mediacje, jeśli toczyć się będą między dwoma stronami" - czytamy.
Kupili Ronaldo i Kakę, a nie stać ich na spłatę zadłużenia wobec hiszpańskiego biznesmena. Carlos Mateo miał już dość czekania na przelew pieniędzy z Realu Madryt. Ubrał się w świecącą marynarkę, wdrapał na wysoki dźwig stojący obok stadionu i rozwinął transparent z napisem: Real Madryt jest mi winien 110 020,50 euro. Płacić!".
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama