Z Ronaldinho jeszcze nie jest tak dobrze, ale i tak lepiej niż pół roku temu, gdy więcej się bawił, niż trenował. W spotkaniu ze Sieną zaliczył dwie asysty. Nic nadzwyczajnego – stał i podawał po ziemi między dwóch, trzech obrońców. Poza tym nie czarował dryblingami, więcej akcji zwolnił, niż przyspieszył. Niedawno Silvio Berlusconi powiedział, że Ronaldinho w tym sezonie będzie równie znakomity jak za dawnych czasów w Barcelonie. Wydawało się, że właściciel Milanu robi to co zwykle – kokietuje kibiców i wyborców. Ale być może coś jest na rzeczy.

Reklama

"Wszyscy mówią o Ronaldinho i dobrze, bo on na to zasługuje. Stwarza napastnikom tyle sytuacji strzeleckich, że gra z nim to łatwizna" - powiedział Pato, który strzelił Sienie oba gole.

Nowy trener Milanu Leonardo mówił przed sezonem, że jego drużyna będzie grała po brazylijsku, trzema napastnikami, ciągle do przodu. Ale z zapowiedzi nic nie wyszło. Milan wciąż gra jednym ofensywnym pomocnikiem, ustawionym tuż za napastnikami i trzema defensywnymi. Pato, gdyby pewnie tylko chciał, strzeliłby jeszcze dwa gole. Ale kiedy Milan prowadził, a on był przy piłce, to irytująco zwalniał. Jak cały Milan.

Na szczęście w Serie A jest coraz więcej drużyn, które nie będą zwalniać. Roma, Fiorentina, Juventus, który kupił Brazylijczyków Diego z Werderu i Felipe Melo z Fiorentiny. Napoli, wzmocnione Quagliarellą i Cigarinim, Inter z Diego Milito i Samuelem Eto’o, Genoa z Hernanem Crespo czy Atalanta z Robertem Acquafreską. "Nie obchodzi mnie, że Inter mnie nie chciał. To już przeszłość. Inter to wielka drużyna, ale czas iść naprzód. Strzelę kilka ładnych goli w tym sezonie i pokażę, że zasługuję na większą uwagę" - zapowiada Acquafresca.

W lidze angielskiej wszystko wraca do normy. Manchester United, po sensacyjnej porażce 0:1 w środku tygodnia, w sobotę wygrał 5:0 z Wigan. Goście mieli pecha, że Czerwone Diabły grały właśnie z nimi po kompromitacji z Burnley. 100. i 101. bramkę w barwach Manchesteru zdobył

Wayne Rooney – mając ledwie 23 lata na karku. "Mieliśmy w klubie wielu piłkarzy, którym dotarcie do setki zajmowało o wiele więcej czasu" - powiedział zadowolony menedżer MU Alex Ferguson. O zawodnikach w wieku Rooneya polscy trenerzy mówią, że są niedoświadczeni.

Bez zmian również w lidze niemieckiej. Bayern wciąż nie potrafi wygrać, a przegrywa nawet z beniaminkiem (1:2 z Mainz). Dwa punkty w trzech meczach – to najgorszy start Bawarczyków od 43 lat. "To nawet nie start, to falstart" - powiedział trener Bayernu Louis van Gaal. Czy ktoś jeszcze się dziwi, że jego drużynę wciąż nazywają FC Hollywood?