Eduardo został uznany winnym wymuszenia rzutu karnego. W 28. minucie interweniujący w polu karnym Celtiku bramkarz Artur Boruc nie spowodował upadku napastnika "Kanonierów", ten jednak teatralnie upadł, a sędzia podyktował jedenastkę. Polski bramkarz ostro protestował, ale sędzia z Hiszpanii Manuel Mejuto Gonzalez nie zmienił decyzji.
Ostatecznie Arsenal wygrał 3:1 i wyeliminował Celtic. Po meczu przedstawiciele szkockiego klubu domagali się kary dla Eduardo. Nawet trener Arsenalu Arsene Wenger przyznał, że sędzia się pomylił.
Da Silva nie zagra teraz w dwóch spotkaniach grupowych Champions League - ze Standardem Liege i Olympiakosem Pireus.