Był trener piłkarzy poznańskiego Lecha aktualnie pracuje w Unionie Berlin. Podczas konferencji prasowej wyznał dziennikarzom rzecz, która pewnie jest nieakceptowalna dla wielu trenerów.

Bjelica jednej zasady surowo przestrzega

Chorwacki szkoleniowiec zdradził, że nie zabrania swoim piłkarzom pić i palić. Nie zabraniam piłkarzom piwa i papierosów, bo oni dobrze wiedzą, co jest dla nich dobre a co złe. Jak prowadziłem Spezię, paliło 20 z 25 graczy, zakazy byłyby bez sensu. Niech tylko nie robią tego publicznie. Po meczu napić mogą się nawet w szatni - powiedział trener Unionu Berlin cytowany przez Marcina Borzęckiego na portalu X.

Reklama

Jest jednak jedna rzecz, której 52-letni trener zabrania i stanowczo tego przestrzega. Niedopuszczalne dla mnie jest żucia gumy na treningu. Raz w mojej karierze trenerskiej zdarzyło się, że zawodnik niemal udusił się nią na murawie. To było traumatyczne przeżycie, więc na to akurat nie pozwalam - podkreślił opiekun piłkarzy ze stolicy Niemiec.