Kucharski sądził się z krakowskim klubem o pieniądze należne mu z racji zapisów w umowie dotyczącej transferu obecnego piłkarza Legii Warszawa. W 2016 roku "Pasy" sprzedały Kapustkę do Leicester City za 5,5 mln euro, plus milion w bonusach.
10 procent dla Kucharskiego
Był agent Lewandowskiego, który przed laty prowadził interesy 20-letniego wówczas piłkarza zapewnił sobie prowizję w wysokości 10 procent od kwoty, którą Cracovia miała zarobić na sprzedaży Kapustki do Leicester City.
Cracovia utrzymywał, że sprzedała Kapustkę za 2,5 mln euro i od tej niższej kwoty chciała wypłacić Kucharskiemu umówioną prowizję.
Komornik ściągnął pieniądze z konta Cracovii
Agent piłkarski się z tym nie zgadzał i oddał sprawę do sądu, który przyznał mu rację.
Dotychczasowe rozliczenie odnosiło się do tej ujawnionej przez Cracovię, a niewłaściwej kwoty transakcyjnej, więc musieliśmy dochodzić pozostałej części należności, która - według Cracovii - nie stanowiła kwoty transakcyjnej, chociaż w rzeczywistości nikt nie miał wątpliwości, że to druga rata kwoty transakcyjnej - tłumaczy WP SportoweFakty reprezentujący Kucharskiego mecenas Łukasz Gładki.
Ostatecznie komornik ściągnął z konta Cracovii nieco ponad dwa miliony złotych. Klub spod Wawelu nie wniósł apelacji od decyzji sądu i sprawa wydaje się ostatecznie zamknięta.