Kucharski i Lewandowski współpracowali ze sobą do lutego 2017 roku. O tego momentu weszli na wojenną ścieżkę. Nie brakuje wzajemnych oskarżeń. Czy jest jakaś szansa na ugodę w tej sprawie?
W zeszłym roku, bodaj w czerwcu, był u mnie wysłannik Lewandowskiego. Przyjechał poważny człowiek składać mi jakieś propozycje. Ale nie były one poważne. W styczniu tego roku pełnomocnik Lewandowskiego Tomasz Siemiątkowski proponował mojemu prawnikowi kwotę za ugodę, ale też niepoważną. Ja spokojnie czekam na to, co będzie się działo w sądach. Mam świadomość, że to będzie trwało długo. Ja to traktuję jako grę, jako negocjacje. Nie po to Lewandowski poszedł na współpracę z pisowskimi służbami, prokuraturą, żebym ja poszedł do więzienia za szantaż, który wymyślił. W tej grze chodzi o pieniądze - tłumaczy w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą Kucharski.
Lewandowski aktualnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Warszawie. We wtorek nasza kadra rozegra towarzyskie spotkanie w Łotwą.
Dla biało-czerwonych będzie to ostatni mecz w 2023 roku. W miniony piątek podopieczni Michała Probierza zakończyli grę w eliminacjach do Euro 2024.
Niestety Polacy nie zdołali pokonać Czechów i tym samym stracili szansę na bezpośredni awans do mistrzostw Europy.
Jednak jeszcze nie wszystko stracone. Nasi piłkarze nadal mogą zakwalifikować się na Euro 2024. Ostatnią szansą na awans są baraże, które zostaną rozegrane w marcu.