Świątek pierwszy raz grała z Kudermietową
Świątek rywalizację w stolicy Anglii rozpoczęła od meczu z Kudermietową, która w światowym rankingu zajmuje 63. miejsce. 22-latka z Moskwy pierwszy raz wystąpiła w głównej drabince Wimbledonu. Do tej pory Świątek nigdy z nią nie grała.
W drugim secie Świątek nie pozostawiła Rosjance złudzeń
Pierwsza partia pojedynku Świątek z Kudermietową była bardzo wyrównana. To Rosjanka jako pierwsza miała okazje do przełamania. Nie wykorzystała jej. Polka swojego jedynego break-pointa w pierwszym secie miała w kluczowym momencie i go nie zmarnowała. Dzięki temu przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W drugim secie emocji już nie było. Świątek zdominowała wydarzenia na korcie, a Kudermietowa nie potrafiła utrzymać poziomu gry z pierwszej partii. W efekcie zdołała na swoim koncie zapisać tylko jednego gema.
Triumf Świątek na Wimbledonie będzie sensacją
Świątek na Wimbledonie rozstawiona jest z numerem ósmym. Tak nisko notowana u progu wielkoszlemowego turnieju nie była od ponad czterech lat. Polska tenisistka nie jest uznawana za faworytkę. Nie znaczy to jednak, że nie ma szans na zwycięstwo, ale będzie ono wielką niespodzianką.
Dla Świątek to szósty w karierze seniorski występ na Wimbledonie. W 2019 roku przegrała mecz otwarcia, w 2021 odpadła w 1/8 finału, w 2022 - w trzeciej rundzie, następnie w ćwierćfinale, a w ubiegłym roku znów w trzeciej rundzie. Tenisistka z Raszyna triumfowała w juniorskiej edycji tej imprezy siedem lat temu.
Świątek w 2025 roku jeszcze nie wygrała turnieju
Świątek na turniejowe zwycięstwo czeka już ponad rok, od French Open 2024. W dwóch tegorocznych wielkoszlemowych turniejach - Australian Open i French Open - Świątek docierała do półfinału.
Świątek nie uchodzi za specjalistkę od gry na trawie, ale w ubiegłym tygodniu w Bad Homburg na takiej nawierzchni dotarła do finału, w którym przegrała z najwyżej rozstawioną Amerykanką Jessicą Pegulą 4:6, 5:7. To dobry prognostyk przed Wimbledonem.