Szczęsny zaliczył udany sezon w Barcelonie

Szczęsny prawie rok temu zdecydował, że kończy piłkarską karierę. Polski bramkarz jednak długo nie wytrzymał na sportowej emeryturze. Gdy dostał propozycję gry w Barcelonie zmienił zdanie i w październiku związał się kontraktem z jednym z najsłynniejszych klubów na świecie.

Reklama

Szczęsny długo czekał na debiut w barwach nowej drużyny, ale jak już wszedł do bramki Barcelony, to nie zawodził. Polak w minionym sezonie rozegrał 30 meczów. Wraz z kolegami z zespołu sięgnął po trzy trofea. Najpierw Szczęsny cieszył się ze zdobycia Superpucharu Hiszpanii, następnie wygrania Pucharu Króla i na koniec rozgrywek z pierwszego miejsca w La Liga.

Szczęsny został bez klubu

Jeszcze przed końcem sezonu hiszpańskie media informowały, że władze Barcelony są zadowolone z postawy Szczęsnego i będą chciały przedłużyć z Polakiem wygasający 30 czerwca kontrakt. Sam zainteresowany również deklarował wolę pozostania w Katalonii, więc sprawa wydawała się oczywista.

Jak się okazało do tej pory jednak obie strony nie złożyły podpisów na stosownych dokumentach. Umowa Szczęsnego wygasła i oficjalnie nie jest już on piłkarzem Barcelony. To może się zmienić w najbliższych dniach. Jak informuje hiszpański dziennik "Sport" polski bramkarz zawarł ustną umowę z szefami klubu i po powrocie z urlopu dopełni formalności.

Szczęsny czwartym bramkarzem w Barcelonie?

Barcelona do treningów wraca 13 lipca. W kadrze mistrzów Hiszpanii aktualnie na kontrakcie jest trzech bramkarzy: Joan Garcia, Marc-Andre ter Stegen i Inaki Pena. Dwóch ostatnich klub chętnie by się pozbył.