Wdowik nie przebił się w Bradze

Wdowik, który ma za sobą debiut w reprezentacji Polski, pozyskany został przez Jagiellonię w związku z odejściem (powrót z wypożyczenia) Joao Moutinho, który był na lewej obronie pierwszym wyborem sztabu szkoleniowego w minionym sezonie, zakończonym przez białostoczan na trzecim miejscu. O miejsce będzie rywalizował z Cezarym Polakiem.

Reklama

W Bradze 24-latek nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie i został wypożyczony do drugoligowego niemieckiego Hannoveru 96. Teraz Wdowik wraca, choć formalnie to roczne wypożyczenie, do Jagiellonii, do której trafił jako nastolatek zimą 2020 roku z Odry Opole.

Trzeci transfer Jagiellonii

Zanim podpisał zagraniczny kontrakt, rozegrał w tym zespole 119 meczów, zdobył 14 goli i miał 13 asyst. Bardzo cieszę się, że mogę wrócić do Białegostoku. Mam nadzieję, że po powrocie będę mógł pomóc w kontynuacji tego, co już zostało zrobione oraz tego, co osiągnął klub, kiedy mnie nie było - powiedział Wdowik klubowym mediom.

To trzeci transfer Jagiellonii w letniej przerwie. Wcześniej pozyskała ona dwóch zawodników ofensywnych. To napastnik Dimitris Rallis - reprezentant Grecji do lat 21, który trafił do Białegostoku z holenderskiego z SC Heerenveen, oraz 20-letni pomocnik Dawid Drachal, pozyskany z Rakowa Częstochowa.

Dziewięciu piłkarzy odeszło z Jagiellonii

Na razie dużo większe są ubytki kadrowe brązowych medalistów minionego sezonu. Odeszło bowiem dziewięciu piłkarzy, większość z podstawowego składu. Oprócz Moutinho, są to m.in. grający na pozycji stopera reprezentant Polski Mateusz Skrzypczak (transfer do Lecha Poznań), kolejny stoper, Kameruńczyk Enzo Ebosse czy skrzydłowy, Macedończyk Darko Churlinov (obaj powrót z wypożyczenia). Umów nie przedłużyli pomocnik Jarosław Kubicki i obrońca Czech Michal Sacek (obaj trafili do Górnika Zabrze) oraz norweski skrzydłowy Kristoffer Hansen.