Na niecały rok przed Mistrzostwami Świata media zaczęło donosić o niepewnej przyszłości Joela Santany. Według sensacyjnych doniesień jego miejsce zająć miał Leo Beenhakker.

Reklama

"Santana ma kontrakt, który wygasa po Mistrzostwach Świata w 2010 roku. Dlaczego w takim razie rozmawiamy o końcu jego pracy już teraz?" - powiedział Raymond Hack, dyrektor wykonawczy Piłkarskiej Federacji Republiki Południowej Afryki (SAFA).

Po ostatnim spotkaniu sparingowym władze federacji piłkarskiej spotkały się z selekcjonerem. - To normalna procedura po każdym meczu. Trener zdaje nam raport techniczny - wyjaśnił Hack.