Panie sędzio, dlaczego pan mnie aż tak bardzo nie lubi? - pytał się w trakcie meczu Pogoni z Koroną Kielce Dąbrowski pisze "Przegląd Sportowy".

W odpowiedzi ujrzał jedynie uśmiech arbitra, który chwilę wcześniej podyktował rzut karny za problematyczny faul. To już druga taka sytuacja w sezonie, gdy Borski odgwizduje przewinienie Dąbrowskiego w "szesnastce", mimo iż grę śmiało można było puścić.

Reklama

Usłyszałem zapewnienie, że nic do mnie nie ma. Nie jestem jednak tego pewien - komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego obrońca Pogoni Szczecin.