W lipcu i sierpniu przekonaliśmy się o sile polskiej piłki klubowej. Nasze zespoły z europejskimi pucharami pożegnały się już w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej. Największym wstydem okryła się Legia Warszawa, która przegrała z amatorami z Luksemburga. Jeszcze wcześniej, bo w czerwcu nie popisała się nasza reprezentacja, która zliczyła fatalny występ na mundialu w Rosji. Krótko mówiąc w ciągu trzech miesięcy nasza piłka spadła na dno.

Reklama

Odbić się od niego nie będzie łatwo. Chce w tym pomóc premier Morawiecki. Jak informuje "Puls Biznesu", nad wieloletnim programem odbudowy piłki nożnej w Polsce pracuje kilkuosobowy zespół, który ma wsparcie premiera naszego rządu. Finansowo odpowiadać ma za ten projekt Totalizator Sportowy, który w ciągu dziesięciu lat ma wydać na futbol w naszym kraju co najmniej półtora miliarda złotych. Pieniądze mają być przeznaczone na infrastrukturę, system szkolenia i monitoring zawodników.