To drugi z rzędu taki wynik drużyny trenera Piotra Stokowca. Przed tygodniem zremisowała ona z broniącą tytułu i drugą w tabeli Legią, ale w potyczce z beniaminkiem kibice "biało-zielonych" liczyli na komplet punktów. Na osłodę pozostaje im fakt, że ich ulubieńcy nie przegrali od 28 września i wciąż przewodzą ligowej stawce.

Reklama

Lechia ma obecnie 39 punktów i o trzy wyprzedza Legię oraz o siedem trzecią w tabeli Jagiellonię Białystok. Po 30 pkt mają następne w klasyfikacji Lech Poznań i Piast Gliwice. Właśnie spotkanie Piasta z Jagiellonią zapowiada się najciekawiej w kończącej tegoroczne zmagania 20. serii, która zostanie rozegrana od czwartku do soboty.

Gdańszczanie podejmą przedostatniego w tabeli Górnika Zabrze, a Legię czeka wyjazd do ostatniego Zagłębia Sosnowiec. Z kolei Lech, prowadzony przez Adama Nawałkę, zagra w Krakowie z Wisłę, z którą ten szkoleniowiec długo był związany jako zawodnik i trener.

Miedź natomiast nie doznała porażki w trzecim kolejnym meczu i tylko raz w tym sezonie, na przełomie sierpnia i września, mogła się pochwalić lepszą taką passą, gdyż wtedy punktowała w czterech spotkaniach z rzędu. Z 20 pkt legniczanie plasują się na 12. pozycji w tabeli, a na zakończenie tej rundy zmierzą się w sobotę w Kielcach z szóstą w tabeli Koroną.