Michniewicz pracował na Łazienkowskiej od końca 2020 roku, wcześniej był trenerem młodzieżowej reprezentacji Polski, a w przeszłości wielu klubów. Pod jego wodzą drużyna przegrała cztery ostatnie mecze w ekstraklasie. Kolejno: 2:3 u siebie z Rakowem Częstochowa, 1:3 w Gdańsku z Lechią, 0:1 u siebie z Lechem Poznań i ostatnio 1:4 z Piastem w Gliwicach. Legia pozostała na piętnastym miejscu z dorobkiem 9 punktów; ma jeszcze dwa zaległe mecze.

Reklama

Do niedawna stołeczna drużyna mogła pochwalić się świetnymi wynikami w Lidze Europy, ale w miniony czwartek przegrała z Napoli na wyjeździe 0:3. W Legii niezbyt dobrze dzieje się również w szatni. Jak poinformowały media, trener przed meczem z Piastem odsunął od składu czterech zawodników.

Jedyne, co powinienem powiedzieć, to chciałbym przeprosić wszystkich sympatyków Legii, którzy byli na miejscu. A także tych, którzy oglądali nas w telewizji, za to, co się tutaj wydarzyło. Nie mam nic więcej do powiedzenia i proszę nie zadawać mi pytań - przyznał Michniewicz na konferencji po niedzielnym meczu z Piastem. Następnie wyszedł z sali.

Wyzwanie przed Gołębiowskim

41-letni Gołębiowski to były piłkarz m.in. Gwardii Warszawa, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, Radomiaka i kilku greckich zespołów. W poprzednim sezonie prowadził Skrę Częstochowa, a od czerwca tego roku - zespół trzecioligowych (czwarty poziom) rezerw Legii. Jego asystentami w pierwszym zespole zostaną Przemysław Małecki oraz Inaki Astiz. Szefem przygotowania fizycznego będzie Bartosz Bibrowicz. Do sztabu dołączy Michał Kwietniewski.

Na razie nie wiadomo, czy Gołębiewski będzie trenerem tymczasowym, czy pozostanie na dłużej. W ostatnich tygodniach w mediach przewijało się wiele nazwisk potencjalnych trenerów Legii, głównie znanych polskich szkoleniowców.

Reklama

W najbliższy czwartek drużynę czeka wyjazdowy mecz 1/16 finału Pucharu Polski z trzecioligowym Świtem Skolwin Szczecin.