Piast Gliwice - Legia Warszawa 0:1 (0:0).

Bramki: 0:1 Josue (76-karny).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Jakub Czerwiński, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Alexandros Katranis, Michał Chrapek. Legia Warszawa: Tomas Pekhart, Bartosz Slisz, Artur Jędrzejczyk.

Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Bartosz Slisz (84).

Reklama

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 5 753.

Reklama

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis (90. Jakub Holubek) - Michael Ameyaw (79. Jorge Felix), Grzegorz Tomasiewicz (90. Alex Sobczyk), Michał Chrapek, Patryk Dziczek (79. Michał Kaput), Damian Kądzior - Kamil Wilczek.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro - Mattias Johansson (62. Paweł Wszołek), Bartosz Slisz, Josue (90. Robert Pich), Patryk Sokołowski (62. Bartosz Kapustka), Filip Mladenovic - Ernest Muci (85. Rafał Augustyniak), Tomas Pekhart (90. Maciej Rosołek).

Jedynego gola w Gliwicach zdobył z rzutu karnego Portugalczyk Josue w 76. minucie. Goście w końcówce bronili korzystanego wyniku grając w liczebnym osłabieniu.

Reklama

To był szczególny mecz dla trenera gospodarzy Aleksandara Vukovica, przez lata związanego ze stołecznym klubem. Serb po raz pierwszy "zagrał" przeciwko Legii.

Od początku gry gliwiczanie starali się maksymalnie utrudnić życie kreującemu grę rywali Josue. Udało się w pierwszej połowie na tyle, że poza obronionym przez bramkarza miejscowych uderzeniem Tomasa Pekharta ekipa trenera Kosty Runjaica nie zagroziła bramce Piasta.

Gospodarze mieli jedną świetną okazję do objęcia prowadzenia – w 34. minucie po strzale głową Patryka Dziczka legionistów uratował słupek.

Gra byłą ostra, między piłkarzami obu zespołów parę razy doszło do spięć, co przyniosło sześć żółtych kartek przed przerwą.

Po wznowieniu gry do przodu ruszyli legioniści. W 52. minucie po bardzo mocnym uderzeniu Bartosza Slisza z linii pola karnego zadrżała poprzeczka bramki gliwiczan. Po chwili obok słupka posłał piłkę Albańczyk Ernest Muci.

Gliwiczanie nie potrafili wyprowadzić kontry

Goście mieli przewagę, momentami zamykali przeciwnika przede jego polem karnym. Gliwiczanie nie potrafili wyprowadzić kontry, a od 76. minuty musieli odrabiać straty. Po faulu Ariela Mosóra na Pekharcie sędzia podyktował bowiem rzut karny dla warszawskiego zespołu, wykorzystany przez Josue.

Piast starał się uratować remis. Zadanie było nieco ułatwione, bo rywale od 84. minuty grali w osłabieniu po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce Slisza. Do wyrównania mógł doprowadzić Kamil Wilczek, jednak spudłował, mając przed sobą tylko bramkarza.

Wspierani przez kilkusetosobowa grupę kibiców goście przedłużyli do ośmiu serię ligowych spotkań bez porażki.

Autor: Piotr Girczys