W drużynie z Płocka grają m.in. obrońca Jakub Rzeźniczak i pomocnicy Dominik Furman, Mateusz Szwoch i Rafał Wolski, którzy w przeszłości reprezentowali stołeczny klub. "Nafciarze" zajmują 10. miejsce w lidze. Ostatnio przegrali 2:4 z Jagiellonią Białystok i 0:1 z Piastem Gliwice.

Reklama

Rywale są w gorszym okresie sezonu, ale pamiętamy, jak dobrze rozpoczęli rozgrywki. Musimy pokazać swoją jakość i realizować plan. Omówiliśmy z drużyną wszystkie aspekty po meczu z Wartą. Wiemy co mamy poprawić i jak zagrać, aby wywalczyć trzy punkty - powiedział Runjaic.

Legia nie wygrała żadnego z ostatnich trzech meczów w lidze. Po remisach 2:2 z Miedzią Legnica i Lechem Poznań, uległa 0:1 Warcie Poznań.

Reklama

Jesteśmy świadomi, że w ostatnich trzech spotkaniach nie pokazaliśmy się z dobrej strony. Szczególnie widać to było w drugiej połowie rywalizacji z Wartą. W piątek chcemy pokazać się z lepszej strony. Najlepszym lekiem na bolączki jest zwycięstwo, które będzie naszym celem - oświadczył szkoleniowiec.

W ostatniej kolejce Raków Częstochowa wygrał 2:0 z Miedzią, dzięki czemu powiększył przewagę nad drugą Legią do 11 punktów. Drużyna trenera Marka Papszuna jest o krok od zdobycia pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski.

Nie zajmujemy się Rakowem. Częstochowianie mają olbrzymią przewagę w tabeli, ale z gratulacjami poczekamy do momentu, gdy matematyka nie będzie nam dawała żadnych szans na mistrzostwo. Patrzymy tylko na siebie i jesteśmy dobrze nastawieni przed kolejnymi starciami - stwierdził trener.

Reklama

We wtorek Legia zmierzy się z Rakowem w finale Pucharu Polski na PGE Narodowym. Częstochowianie wygrali dwie ostatnie edycje tych rozgrywek.

Na ten moment skupiamy się na Wiśle Płock. O finale Pucharu Polski będziemy myśleć po ostatnim gwizdku tej konfrontacji - odparł Runjaic.

Do zdrowia wrócił napastnik Legii Blaz Kramer, który od listopada nie grał w ekstraklasie i Pucharze Polski. Słoweniec w zeszłą sobotę strzelił gola w wygranym 4:1 meczu trzecioligowych rezerw z Mławianką Mława.

Cieszymy się, że po długim okresie rozbratu z piłką, Blaz wrócił na właściwe tory. Od dłuższego czasu dobrze pracował z drużyną. Zagrał bardzo dobrze w drugim zespole, ale nie pojawi się jeszcze w kadrze na mecz z Wisłą Płock. Ponownie zagra w rezerwach. Po tym występie zadecydujemy, czy Blaz znajdzie się w kadrze na kolejne spotkania. Prócz Mattiasa Johanssona każdy piłkarz jest do mojej dyspozycji - poinformował trener Legii.