"Co złego to nie ja" - zapowiedział selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz, który tym razem wcielił się w rolę "sierotki" losującej poszczególne pary 1/8 finału rozgrywek.
Legia - z 20 triumfami najbardziej utytułowana drużyna rozgrywek, których obecna edycja jest jubileuszową, 70. - zagra na początku grudnia w Kielcach z innym przedstawiciele ekstraklasy - Koroną. Smaczku tej potyczce doda fakt, że ekipa trenera Kamila Kuzery w poprzedniej rundzie wyeliminowała... rezerwy stołecznego klubu.
Łącznie w 1/8 finału dojdzie do pięciu pojedynków między drużynami najwyższej klasy, m.in. świetnie spisująca się jesienią Jagiellonia Białystok podejmie Wartę Poznań, a ledwie kilka dni wcześniej - 1 grudnia - oba zespoły zagrają w Grodzisku Wlkp. o ligowe punkty. Identycznie będzie w parze Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze, gdzie także dojdzie do zmiany gospodarza, bo pucharowa potyczka odbędzie się na boisku "Portowców", a ligowa - na Śląsku.
Teoretycznie najwięcej szczęścia miał w losowaniu gliwicki Piast, którego czeka wyjazdowy mecz z trzecioligową Cariną Gubin, najniżej notowaną drużyną w stawce.
W ćwierćfinale na pewno znajdzie się jeden zespół spoza ekstraklasy, gdyż w jednej z par zmierzą się pierwszoligowe Wisła Kraków i Stal Rzeszów.
Finał - tradycyjnie - odbędzie się 2 maja 2024 na PGE Narodowym w Warszawie. Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa przypadnie zwycięzcy.
Zgodnie z regulaminem rozgrywek na boisku w każdym zespole musi występować co najmniej jeden piłkarz z rocznika 2002 lub młodszy.