Brzęczek kandydatem do pracy w Radomiaku i Śląsku
Dla Brzęczka byłby to powrót do pracy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Ostatnio 53-letni szkoleniowiec pracował w Wiśle Kraków, z którą w 2022 spadł z Ekstraklasy.
Usługami Brzęczka zainteresowane są dwa kluby. Jego zatrudnienie rozpatrują Śląsk Wrocław i Radomiak Radom.
Brzęczek "ratownikiem" w Śląsku?
Klub ze stolicy Dolnego Śląska po pierwszej części sezonu zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Niedawno pracę we Wrocławiu stracił Jacek Magiera. Od tego momentu zespół tymczasowo prowadzi Michał Hetel.
31-letni, najmłodszy trener w Ekstraklasie nie potrafił poprawić sytuacji drużyny. Pod jego wodzą Śląsk nie zaliczył żadnej wygranej. W przerwie zimowej szefowie klubu będą chcieli zatrudnić bardziej doświadczonego szkoleniowca, który wydobędzie zespół z kryzysu i uratuje go przed spadkiem. Jednym z kandydatów na "ratownika" jest właśnie Brzęczek.
Przyszłość Brzęczka możemy poznać w sobotę
Były selekcjoner nie jest przymierzany do pracy tylko w Śląsku. Nad jego zatrudnieniem zastanawia się również Radomiak Radom, który po 17. kolejkach znajduje się w strefie spadkowej.
Obecnie drużynę z Mazowsza prowadzi Bruno Baltazar, ale jego dalsza przyszłość nie jest pewna. Sporo zależy od sobotniego pojedynku ze Śląskiem Wrocław.
Jeśli Radomiak wygra w sobotę w meczu kończącym jesienną część sezonu Ekstraklasy, to awansuje na 12. miejsce i wtedy Portugalczyk prawdopodobnie zachowa posadę. Porażka lub remis prawdopodobnie będą oznaczać zwolnienie. Wtedy szefowie Radomiaka zapewne przystąpią do negocjacji z Brzęczkiem.