Setny występ Wisły będzie mieć miejsce w 4. kolejce spotkań LE - 3 listopada 2011 r. Wtedy to krakowianie zmierzą się na wyjeździe z Fulham Londyn.
Jak przypomniał krakowski klub "Biała Gwiazda" po raz pierwszy "pokazała się" w Europie podczas meczu 1. rundy Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1967/1968. Zmierzyła się wtedy z HJK Helsinki pokonując drużynę z Finlandii kolejno 4:1 oraz 4:0. Z kolei najwyższą wygraną w europejskich pucharach na własnym stadionie odnotowali krakowianie w roku 1998 pokonując walijski Newton 7:0.
Największy sukces drużyny z Krakowa to gra w ćwierćfinale Pucharu Europy w sezonie 1978/1979. Jednym z zawodników "Białej Gwiazdy" był wtedy Marek Motyka.
"Rywalizację pucharową rozpoczęliśmy wtedy od Club Brugge, który był faworytem dwumeczu z nami. Zespół mistrza Belgii miał wtedy bardzo silny skład. W pierwszym meczu przegraliśmy na wyjeździe (1:2), ale u siebie wygraliśmy 3:1 i awansowaliśmy. Nikt się tego nie spodziewał, nawet my sami byliśmy zaskoczeni, że udało nam się pokonać tego przeciwnika. Potem trafiliśmy na Zbrojovkę Brno. Z pierwszego meczu utkwiła mi fantastyczna bramka z rzutu wolnego Henryka Maculewicza. Uderzył on obok muru wewnętrzną częścią stopy w samo +okienko+. Ostatecznie tam zremisowaliśmy 2:2, u siebie 1:1".
W kolejnej rundzie wiślakom przyszło zagrać ze szwedzką drużyna Malmoe FF.
"Rywalizacji z tym zespołem nie zapomnę do końca życia. U siebie wygraliśmy 2:1, ale to co się stało w rewanżu do tej pory jest dla mnie niezrozumiałe. Prowadziliśmy 1:0 (w 58. min gola zdobył Kazimierz Kmiecik - PAP), kontrolowaliśmy grę. Widzieliśmy, że Szwedzi mają spuszczone głowy i nie przypuszczaliśmy, że grozi nam jakieś nieszczęście" - wspominał Motyka.
Tymczasem w końcówce Szwedzi zerwali się do walki i wygrali 4:1. Według Motyki w ten sposób Wisła straciła wielką szansę zagrania w finale europejskich rozgrywek: "W półfinale znalazła się Austria Wiedeń, która na pewno była w naszym zasięgu".
Uważa on, że w obecnych rozgrywkach Ligi Europejskiej krakowianie mają szansę na wyjście z grupy o ile będą grać tak jak w piątkowym spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy w Poznaniu.
Oprócz Odense BK i Fulham Londyn, Twente Enschede będzie rywalem Wisły w grupie K piłkarskiej Ligi Europejskiej.