Legia po sporych roszadach personalnych latem nie zachwyciła w pierwszych występach w nowym sezonie. Chluby nie przyniósł jej remis na Gibraltarze z Europa FC na początek rywalizacji w LE, a rozgrywki ekstraklasy zainaugurowała porażką z Pogonią Szczecin 1:2 na własnym stadionie.

Reklama

Vukovic przyznał, że zastanawia się na kolejnymi zmianami w składzie, by znaleźć najbardziej odpowiednie w danym momencie zestawienie. Po przegranej z Pogonią szczególnie w defensywie można się spodziewać innego ustawienia.

"Zastanawiamy się nad linią obronną, patrzymy na formę wszystkich zawodników, lecz odpowiedź dostajemy dopiero po meczu. William Remy zagrał solidnie w pierwszych dwóch spotkaniach sezonu, z Pogonią nie wszystko było w porządku, ale też jako zespół nie zagraliśmy najlepiej. Zobaczymy. Być może na lewą stronę wróci Luis Rocha. Od tygodnia już normalnie trenuje z drużyną i na pewno bierzemy go pod uwagę" - tłumaczył.

Na pewno wciąż nie będzie mógł liczyć na rodaka tego ostatniego - Cafu, który do gry powinien wrócić za około dwa tygodnie.

Fiński rywal w niedzielę zremisował spotkanie ligowe z Mariehamn 0:0, a po 16 kolejkach - rywalizacja odbywa się systemem wiosna-jesień - zajmuje w tabeli trzecią pozycję. Po 27 pkt mają też Inter Turku i FC Honka Espoo, a liderem z 29 jest Ilver Tampere, które dodatkowo rozegrało jeden mecz mniej.

"Kuopio jest drużyną, która nastawia się na grę z kontrataku i dobrze jej to wychodzi. Poza tym jest w niej kilku wysokich zawodników, więc rywale są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry, nawet po autach potrafią stworzyć zagrożenie. Na pewno to solidny zespół, dobrze zorganizowany, ale stać nas na wygraną. Musimy uzyskać jak najlepszy wynik przed rewanżem, ale i pamiętać, że liczy się dwumecz i jutro nic się nie kończy, a w Finlandii też trzeba będzie pracować ciężko przez 90 minut" - analizował trener Legii.

Spotkanie w Kuopio 1 sierpnia rozegrane zostanie na sztucznej murawie. Legioniści narzekali na taki rodzaj nawierzchni po remisie na Gibraltarze.

Reklama

"Na razie za bardzo się nad tym nie zastanawiamy. Maksymalnie koncentrujemy się na pierwszym meczu, chyba nie ma sensu za daleko wybiegać w przyszłość. Z drugiej strony w przeszłości już potrafiła Legia zwyciężyć na sztucznej murawie, więc może uda się i w Kuopio" - zaznaczył Vukovic.

Zespół z Finlandii w 1. rundzie wyeliminował drużynę z białoruskiego Witebska, zwyciężając 2:0 u siebie i remisują 1:1 na wyjeździe.

Czwartkowy pojedynek rozpocznie się o godz. 21. Arbitrem będzie Ivan Bebek. Chorwat dwa lata temu prowadził wyjazdowy mecz Legii z Sheriffem Tyraspol (0:0), po którym stołeczny zespół odpadł w 4. rundzie kwalifikacji LE. Wcześniej sędziował w europejskich pucharach Wiśle Kraków i Śląskowi Wrocław oraz biało-czerwonym w towarzyskim spotkaniu z Australią i żadnego z nich polskie drużyny nie wygrały.