Spotkanie rozpoczęło się dla gospodarzy dobrze, ponieważ w 10. minucie objęli prowadzenie po golu Azera Mahira Emrelego. Jednak w drugiej połowie lider włoskiej ekstraklasy okazał się znacznie silniejszy. Do wyrównania doprowadził Piotr Zieliński z rzutu karnego (51.), a potem gole strzelili jeszcze Belg Dries Mertens (75., również z karnego), Meksykanin Hirving Lozano (79.) i Algierczyk Adam Ounas (90.).

Reklama

Spotkanie było bardzo trudne. Myślę, że do pierwszego rzutu karnego dzielnie się broniliśmy. Realizowaliśmy konsekwentnie plan w defensywie, zastosowaliśmy taktykę 5-4-1. Gdzieś to niestety pękło po drugim rzucie karnym - ocenił Gołębiewski, który trenerem warszawian jest od 25 października. Wówczas zastąpił zwolnionego Czesława Michniewicza.

Jego zdaniem nie można krytykować piłkarzy Legii za nastawienie.

Postawa zawodników była godna podziwu. Myślę, że sam wynik nie oddaje tego, ile wysiłku i zaangażowania włożyli moi piłkarze w tę rywalizację. Muszę jednak uczciwie przyznać, że Napoli było lepszą drużyną - zaznaczył.

Legia ma sześć punktów i spadła na drugie miejsce w tabeli grupy C, w której prowadzi Napoli z siedmioma "oczkami". W drugim spotkaniu tej grupy Leicester City zremisowało u siebie ze Spartakiem Moskwa 1:1. "Lisy" mają pięć punktów, a Spartak - cztery.