Niemiecki zespół przystępuje do tej rywalizacji dwa dni po meczu na szczycie Bundesligi - w sobotę pokonał na własnym boisku Bayern Monachium 1:0.
„To dobrze, że przerwa była krótka, bo żaden z piłkarzy nie będzie rozpamiętywał zwycięstwa z Bayernem. Zakwalifikowaliśmy się już do kolejnej rundy LM, ale nie o to chodzi w sporcie żeby odpuszczać mecze, po tym jak osiągnie się cel. Teraz mamy możliwość, aby dać szansę kilku rezerwowym. Oni aż palą się do gry. Żeby wygrać, będziemy potrzebowali maksymalnej koncentracji” – powiedział Tuchel na poniedziałkowej konferencji prasowej.
W sobotnim meczu kontuzji ręki doznał bramkarz Roman Burki.
„Wiadomo, że nie zagra do końca roku. Jednak Roman Weidenfeller również cieszy się naszym dużym zaufaniem. Strata bramkarza jest bardzo poważna, bo trzeba zmienić styl gry. To jest pozycja, na której praktycznie nigdy nie dokonuje się zmian. Przyjęliśmy tę informację ze smutkiem. Wszyscy defensywni gracze muszą być skoncentrowani, aby dostosować się do nowego systemu gry” – ocenił szkoleniowiec.
W pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Borussia wygrała w Warszawie 6:0. Wówczas mistrzów Polski prowadził Besnik Hasi. Obecnie trenerem „Wojskowych” jest Jacek Magiera.
„Wiele się zmieniło przy nowym trenerze. Przede wszystkim system gry i sposób poruszania się zawodników po boisku. Oczekuję zupełnie innej drużyny niż w Warszawie. Gramy u siebie i jesteśmy przygotowani do przyjęcia poważnego rywala. Nie powinniśmy sobie stawiać oczekiwań w związku z wysokim wynikiem. W Warszawie wszystko nam wychodziło. Ciężko będzie to powtórzyć” – podkreślił Tuchel.
Borussia z 10 punktami pewna jest awansu z grupy F. Dwa oczka mniej ma Real Madryt. Sporting Lizbona ma trzy punkty, a Legia jeden.
„Będziemy starali się wziąć z tego meczu wszystko, co możliwe. Staramy się utrzymać wysoki poziom. Za wszelką cenę chcemy wygrać. Potem zobaczymy, jak będzie wyglądała nasza sytuacja przed ostatnim meczem w grupie z Realem Madryt. Nie ma sensu teraz dywagować, czy lepiej zająć pierwsze czy drugie miejsce w grupie” – zakończył Tuchel.
W konferencji wziął udział również obrońca wicemistrza Niemiec Matthias Ginter.
„Nie możemy sugerować się zwycięstwem 6:0 w Warszawie. Myślę, że wtorkowe spotkanie nie będzie miało wiele wspólnego z poprzednim meczem między nami. Przeciwko Sportingowi Lizbona i Realowi Madryt, Legia była zupełnie innym zespołem. Nowy trener zmienił system i styl gry Legii” – ocenił Ginter.
Dodał, że nie będzie miał problemów z przestawieniem się po meczu z Bayernem na rywalizację w Lidze Mistrzów.
„Wiadomo, że jeżeli przestawia się z meczu Bundesligi na Ligę Mistrzów, to jest to zupełnie coś innego. Jednak już na drugi dzień zapomnieliśmy o zwycięstwie z Bayernem. To jest Champions League, dlatego zależy nam na zwycięstwie” – zakończył Ginter.
Mecz Borussia Dortmund – Legia Warszawa we wtorek o godz. 20.45.