Napastnik reprezentacji Polski raz nawet trafił do siatki, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną. Lewandowski mógł dać drużynie prowadzenie w 17. minucie. Jego strzał głową z trudem obronił bramkarz, ale wobec dobitki Thomasa Muellera był już bezradny. Później dla gospodarzy trafiali jeszcze Joshua Kimmich (29. minuta) i Mats Hummels (51.).
>>>Bayern - Celtic 3:0. Zobacz gole
To był pierwszy w tej edycji LM mecz Bayernu pod wodzą nowego-starego trenera Juppa Heynckesa, który zastąpił Carlo Ancelottiego. Poprzednio szkoleniowiec ten prowadził Bayern w LM w sezonie 2012/13. Monachijczycy wówczas sięgnęli po trofeum. 72-letni Heynckes został w środę najstarszym trenerem w historii Ligi Mistrzów.
W tabeli Bayern jest drugi i ma trzy punkty straty do Paris-Saint Germain. Francuska drużyna rozbiła na wyjeździe Anderlecht 4:0. Na listę strzelców wpisali się najsłynniejsi piłkarze PSG, kolejno: Kylian Mbappe, Edinson Cavani, Neymar oraz Angel Di Maria.
W ekipie "Fiołków" cały mecz rozegrał Łukasz Teodorczyk; w 71. minucie zobaczył żółtą kartkę.
>>>Anderlecht - Paris Saint Germain 0:4. Zobacz gole
Faworyci zwyciężali także w grupie D. Barcelona u siebie pokonała Olympiakos Pireus 3:1, a jedną z bramek zdobył dla "Dumy Katalonii" Lionel Messi. To 100. trafienie Argentyńczyka w Europejskich pucharach, a 97. w Lidze Mistrzów. Pozostałe uzyskał w Superpucharze UEFA.
>>>Barcelona - Olympiakos 3:1. Zobacz gole
Barcelonie w wygranej nie przeszkodziło nawet to, że ponad połowę meczu grała w dziesiątkę. Jeszcze przed przerwą czerwona kartkę zobaczył Gerard Pique. Gospodarzom prowadzenie dało samobójcze trafienie Dimitriosa Nikolaou w 18. minucie. Messi podwyższył w 61., a w 64. Lucas Digne. W końcówce honorowego gola strzelił Nikolaou.
Natomiast Juventus Turyn z Wojciechem Szczęsnym na ławce rezerwowych pokonał na własnym stadionie Sporting Lizbona 2:1. Najpierw powody do zadowolenia mieli goście, bo samobójczego gola strzelił Alex Sandro. "Starej Damie" zwycięstwo dali jednak Miralem Pjanic i Mario Mandzukic.
Barcelona ma dziewięć punktów, Juventus sześć, Sporting trzy, a Olympiakos zero.
Ciekawie było w grupie C. Z pierwszego punktu w LM cieszył się Karabach Agdam. Zespół Jakuba Rzeźniczaka, który na boisku pojawił się w 71. minucie, niespodziewanie bezbramkowo zremisował u siebie z Atletico Madryt.
Gospodarze zdołali zatrzymać faworyzowanego rywala, choć przez ostatni kwadrans grali w dziesiątkę. Czerwoną kartką został ukarany Dino Ndlovu.
Remis był także w drugim meczu tej grupy, ale za to bardzo wysoki. W Londynie piłkarze Chelsea oraz Romy zdobyli po trzy bramki. Z ławki rezerwowych gości rywalizację obejrzał bramkarz Łukasz Skorupski.
Spotkanie na Stamford Bridge rozpoczęło się po myśli "The Blues", którzy po nieco ponad półgodzinie prowadzili 2:0. Na listę strzelców wpisali się David Luiz i Eden Hazard. Roma za sprawą Aleksandara Kolarova jeszcze przed przerwą zdobyła kontaktową bramkę.
Drugą połowę lepiej zaczął włoski zespół i dzięki dwóm golom Edina Dżeko, to on objął prowadzenie. Gospodarzom remis uratował Hazard w 75. minucie.
W tabeli Chelsea ma siedem punktów, Roma pięć, Atletico dwa, a Karabach jeden.
Najmłodszym bramkarzem w historii LM został w środę Mile Svilar. Mając 18 lat, miesiąc i 22 dni stanął między słupkami bramki Benfiki Lizbona.
W debiucie czekał go wyjątkowy trudny sprawdzian, bo stanął naprzeciw Manchesteru United. Skapitulował raz, w 64. minucie po strzale Marcusa Rashforda z rzutu wolnego. Gol obciąża młodego Belga, który wyszedł za daleko od bramki. Ostatecznie nie dał się przelobować, ale piłkę złapał już za linią bramkową. Więcej goli na Estadio da Luz kibice nie oglądali.
"Czerwone Diabły" z kompletem punktów prowadzą w grupie A. O trzy mniej ma FC Basel, które na wyjeździe pokonało 2:0 CSKA Moskwa (3 pkt). Zestawienie bez punktu zamykają Portugalczycy.