Aby awansować do fazy grupowej LM, Raków bądź Karabach muszą w sumie wyeliminować czterech rywali.
W poprzedniej rundzie mistrz Polski nie miał kłopotów w rywalizacji z estońską Florą Tallinn (1:0, 3:0), a zespół z Azerbejdżanu okazał się lepszy od Lincoln Red Imps z Gibraltaru (2:1, 4:0).
Zacięta konfrontacja Rakowa z Karabachem
Konfrontacja Rakowa z Karabachem, zgodnie z przewidywaniami, jest zacięta. W Częstochowie mistrz Polski wygrał 3:2, strzelając zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry. Dokonał tego efektownym uderzeniem z dystansu w swoim debiucie Sonny Kittel, niemiecki piłkarz o polskich korzeniach, były zawodnik m.in. Eintrachtu Frankfurt, a ostatnio Hamburgera SV.
Rewanż odbędzie się w środę w Baku, początek o godz. 18 czasu polskiego.
Mistrz Azerbejdżanu w przeszłości był bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla polskich drużyn. W sezonie 2010/11 w kwalifikacjach Ligi Europy wyeliminował Wisłę Kraków, trzy lata później Piasta Gliwice, a w sezonie 2020/21 tych rozgrywek okazał się lepszy od Legii Warszawa.
Natomiast przed rokiem już w 1. rundzie zamknął drzwi do Ligi Mistrzów Lechowi Poznań - w Polsce co prawda "Kolejorz" wygrał 1:0, ale w rewanżu przegrał aż 1:5.
Lepszy w dwumeczu z pary Raków - Karabach trafi w 3. rundzie eliminacji na zwycięzcę rywalizacji między Arisem Limassol i białoruskim BATE Borysów. Pierwsze spotkanie mistrz Cypru wygrał 6:2, a wynik tuż przed końcowym gwizdkiem ustalił z rzutu karnego Mariusz Stępiński. W ekipie gospodarzy grał też Karol Struski.
Rewanż odbędzie się we wtorek o godz. 20 w węgierskim Mezokovesd, gdzie BATE występuje jako gospodarz.
W przypadku ewentualnego odpadnięcia z Karabachem, mistrz Polski trafi do 3. rundy kwalifikacji Ligi Europy. Tam jego rywalem będzie przegrany z pary 2. rundy eliminacji LM HJK Helsinki - Molde FK. Pierwszy mecz tych drużyn wygrała ekipa ze stolicy Finlandii 1:0.
Łącznie we wtorek i środę odbędzie się 12 meczów 2. rundy eliminacji LM.
Najbliżej awansu do 3. rundy, oprócz wspomnianego Arisu Limassol, jest Dinamo Zagrzeb. Chorwacki zespół w ubiegłym tygodniu wygrał u siebie z Astaną aż