Znane z defensywnego nastawienia Atletico po porażce 0:1 na San Siro, w rewanżu na własnym stadionie od pierwszej minuty musiało atakować. Inter też nie zamierzał się tylko bronić. W efekcie byliśmy świadkami bardzo ciekawego i emocjonującego pojedynku, w którym nie brakowało sytuacji bramkowych i co najważniejsze goli.
Dwa gole w dwie minuty
Piłkarze jednej i drugiej drużyny nie zawsze jednak postępowali z duchem fair play i czasem próbowali "oszukać" sędziego i wymusić na nim korzystną dla swojego zespołu decyzję. Takie "numery" jednak nie przechodzą, gdy mecz sędziuje Szymon Marciniak. Nasz arbiter eksportowy prowadził zawody bezbłędnie i nie dał się nabrać na teatralne sztuczki piłkarzy. W dogrywce starli się ze sobą Stefan Savic i Marcus Thuram, ale Polak "rozmasował" sytuację i nie ukarał żadnego z piłkarzy nawet żółtą kartką. Arbiter z Płocka uznał, że w tym przypadku było więcej prowokacji niż złośliwości.
Na pierwszego gola w tym meczu musieliśmy czekać ponad pół godziny. W 33. minucie Federico Dimarco wykończył cudowną akcję swojego zespołu. Radość mediolańczyków nie trwała długo. Inter na prowadzeniu utrzymał się tylko przez dwie minuty. Po kiksie obrońcy z bliska do remisu doprowadził Antoine Griezmann.
Francuz jeszcze przed przerwą powinien strzelić drugiego gola dla Atletico, ale tym razem zaszwankowała jego skuteczność.
Wyrachowana gra zemściła się na Interze
Po przerwie gospodarze konsekwentnie dążyli zdobycia bramki, która oznaczałaby dogrywkę i przedłużenie ich szans na awans. Inter natomiast nastawił się na "cierpienie". Cofnął się na własną połowę i bardziej nastawił na przeszkadzanie w grze Atletico niż na kreowaniu własnych ataków.
Taka wyrachowana gra zgubiła podopiecznych Simone Inzaghiego. W 79. minucie na murawie pojawił się Memphis Depay. Holender zmienił Alvaro Moratę i kilka minut po wejściu na boisko doprowadził do remisu. Chwilę wcześniej trafił w słupek, a w 87. minucie do siatki.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o losach awansu zdecydowały rzuty karne. Lepiej wykonywali je gospodarze, którzy zmarnowali tylko jedną jedenastkę. Natomiast Jan Oblak obronił dwa karne wykonywane przez graczy Interu, a Lautaro Martiznez posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W ten sposób awans wywalczyło Atletico.
Sancho i Reus przypieczętowali awans BVB
W drugim środowym meczu Borussia Dortmund pokonała u siebie PSV Eindhoven 2:0. Gole dla byłego zespołu Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego strzelili Jadon Sancho i Marco Reus.W pierwszym meczu był remis 1:1.
W ten sposób poznaliśmy już wszystkich ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. We wtorek grę w nich zapewniła sobie Barcelona i Arsenal Londyn. W ubiegłym tygodniu awans do najlepszej ósemki wywalczyły ekipy broniącego trofeum Manchesteru City, rekordzisty pod względem liczby triumfów w tych rozgrywkach Realu Madryt, a także Bayernu Monachium i Paris Saint-Germain.
Losowanie par ćwierćfinałowych i półfinałowych zaplanowano na 15 marca. Finał odbędzie się 1 czerwca na londyńskim Wembley.