Van Persie festiwal strzelecki rozpoczął już w drugiej minucie. Po pół godzinie gry do wyrównania strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego doprowadził Norweg Morten Gamst Pedersen. Polski bramkarz "Kanonierów" musnął piłkę ręką, ale nie zdołał skutecznie interweniować.

Reklama

>>>Zobacz gole z meczu Arsenal - Blackburn

Odpowiedź Arsenalu była szybka i skuteczna. Sześć minut później van Persie znowu znalazł się w dogodnej sytuacji i zapewnił swojej drużynie prowadzenie, a po 120 sekundach wynik podwyższył Alex Oxlade-Chamberlain. Chwilę później czerwoną kartką został ukarany Francuz Gael Givet z Blackburn.

Po zmianie stron do siatki trafili Hiszpan Mikel Arteta i ponownie Oxlade-Chamberlain oraz van Persi. Rezultat ustalił w doliczonym czasie gry wypożyczony z New York Red Bulls Thierry Henry. To jego druga bramka po powrocie do Anglii.

Van Persie z kolei trafił do siatki w tym sezonie już 22 razy i otwiera klasyfikację strzelców Premier League.

W sobotę wieczorem, mimo śnieżycy, prowadzący w tabeli Manchester City pokonał Fulham 3:0. Pierwszą bramkę w 10. minucie z kontrowersyjnego rzutu karnego uzyskał Sergio Aguero. To 15. trafienie Argentyńczyka w obecnych rozgrywkach. Więcej od niego ma tylko Van Persie.

31-letni Bobby Zamora w debiucie zapewnił Queens Park Rangers prowadzenie w potyczce z Wolverhampton Wanderers, ale ostatecznie "Wilki" wygrały 2:1. Oba gole zdobyły, gdy na boisku nie było ukaranego czerwoną kartką francuskiego napastnika QPR Djibrila Cisse'a, który również kilka dni temi trafił do stołecznego klubu z Lazio Rzym.

W najciekawszym spotkaniu tej kolejki w niedzielę Chelsea Londyn zmierzy się z Manchesterem United. "Czerwone Diabły" w przypadku zwycięstwa dogonią lokalnego rywala. Arsenal z dorobkiem 40 pkt jest piąty.