Jorge Mendes, Carlos Osorio i Luis Correia mają złożyć zeznania najpóźniej do 19 października, gdyż później planowane jest rozpoczęcie procesu.
Gwiazdor Realu jest podejrzany o to, że w latach 2011-2014 uniknął zapłacenia około 14,7 mln euro na rzecz hiszpańskiego urzędu podatkowego.
W 2011 roku Ronaldo zdaniem śledczych "zaoszczędził" 1,4 mln, w 2012 - 1,7 mln. w 2013 - 3,2 mln a w 2014 - 8,4 mln. W nielegalnym procederze unikania płacenia podatków mieli mu pomagać właśnie przesłuchiwani finansiści, którzy byli także uwikłani w sprawę Radamela Falcao.
Portugalczyk trzymał swój kapitał na Wyspach Dziewiczych, w jednym z rajów podatkowych, ale po wypłynięciu na światło dzienne podobnych problemów m.in. Argentyńczyka Lionela Messiego, Brazylijczyka Neymara i innych, postanowił "zrobić porządek" z finansami.
Ujawnił wszystkie swoje zagraniczne dochody i już w 2014 roku, jeszcze przed rozpoczęciem śledztwa, zapłacił osiem milionów euro. Dostarczył też wszystkie wymagane dokumenty.
Pomimo tego prokuratura i organy śledcze urzędu finansowego nadal prowadzą postępowanie wyjaśniające.