Frank jest jedną z tych osób, które niestety złapały wirusa - przekazał dyrektor sportowy Arminii Samir Arabi, ale poinformował, że niedzielny mecz w Dortmundzie odbędzie się zgodnie z planem.
Według niego klub spełnia wszystkie warunki przewidziane protokołem covidowym, a liczna kadra drużyny pozwala z optymizmem oczekiwać na wynik rywalizacji z Borussią.
Kierownictwo Arminii we wtorek potwierdziło przypadki koronawirusa w sztabie szkoleniowym i także wśród personelu pomocniczego. Do tej grupy w sobotę dołączyło sześciu zawodników, których nazwisk nie ujawniono.
Zgodnie z przepisami Bundesligi, mecz może zostać rozegrany, gdy klub dysponuje co najmniej 16 piłkarzami zdolnymi do gry.
Widzę to bardzo pozytywnie. W takich sytuacjach zespół pokazuje charakter - ocenił rywalizację z wiceliderem rozgrywek trener Kramer. W Dortmundzie zastąpi go bułgarski asystent Ilija Grujew.
Do tej pory klub ze Wschodniej Westfalii stosunkowo rzadko musiał zmagać się z pandemią COVID-19. W ostatnich miesiącach tylko bramkarz Stefan Ortega i kapitan Manuel Prietl przeszli chorobę.
Arabi pociesza się, że aktualnie inne ligowe kluby też mają podobne problemy. Kilka dni temu ogłoszono, że dwaj obrońcy z Dortmunudu, Mats Hummels i Raphael Guerreiro, uzyskali pozytywne wyniki testów na koronawirusa.