Empoli, w którego składzie do 73. minuty grał Szymon Żurkowski, objęło prowadzenie w 31. minucie po golu Patricka Cutrone, a do wyrównania doprowadził w 76. Federico Bonazzoli.

W końcówce rzutu karnego nie wykorzystał argentyński piłkarz gości Diego Perotti. Po ostatnim gwizdku sędziego doświadczony, 33-letni pomocnik zalał się łzami, bo gdyby trafił, Salernitana byłaby znacznie bliższa utrzymania.

W kadrze meczowej gości zabrakło Pawła Jaroszyńskiego.

Reklama
Reklama

Remis Salernitany otwiera szansę przed znajdującymi się w strefie spadkowej ekipami Cagliari Sebastiana Walukiewicza - 29 pkt i Genoi Aleksandra Buksy - 28. W niedzielę te zespoły będą miały jednak rywali z czołówki tabeli: Genoa zagra na wyjeździe z Napoli Piotra Zielińskiego i Huberta Idasiaka, a Cagliari - u siebie z Interem Mediolan.

Venezia zaprezentuje się w sobotni wieczór przeciwko Romie (Nicola Zalewski), ale nawet jeśli w dwóch ostatnich kolejkach dogoni Salernitanę, to jej nie wyprzedzi, bo ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań (dwukrotnie przegrała 1:2).